Podsumowanie
Główną damą tutaj jest dziewczyna o imieniu Ume-chan. To nie jest jej imię, to właściwie pseudonim oparty na jej nazwisku, Umehara. Nie powiem, jak ma na imię, bo to trochę zabawne i jest to rodzaj niespodzianki w scenie, w której po raz pierwszy się ujawnia. W każdym razie Ume-chan cierpi z powodu nieodwzajemnionej sympatii do chłopca z jej klasy. Nazywa się ISEZAKI-kun. Siedzi naprzeciwko niej, a ona spędza dużo czasu obserwując go i zapisując swoje myśli w małym zeszycie poświęconym całkowicie mu. Ume czuje się swobodnie w swojej sytuacji kochania go z daleka (cóż, z jednego miejsca za). W końcu nie ma dla niej nadziei. Isezaki-kun ma dziewczynę, która jest ładna, miła i praktycznie idealna. Wydaje się, że ją naprawdę lubi. Więc Ume spędza czas na pisaniu o nim.
Oczywiście, ta sytuacja nie może trwać długo i na pewno wszystko się zmienia, kiedy Isezaki zapomina pewnego dnia zeszytu i pyta Ume, czy może pożyczyć jej notatki. Ume, całkowicie oszołomiony faktem, że Isezaki MÓWIŁO DO NIEGO, wręcza mu notatki z zajęć… tylko po to, by zdać sobie sprawę, że dała mu zły notes! Zanim zdoła odzyskać notatnik, Isezaki-kun czyta go o sobie. Szybko zdaje sobie sprawę, co to jest, i jest zrozumiałe, że jest zaskoczony. Absolutnie zawstydzony, Ume bierze notatnik i ucieka z klasy. O nie, teraz wszyscy się dowiedzą, teraz Isezaki wie, och, jaki zawstydzający bałagan!
Zaskakujące jest to, że Isezaki jest naprawdę miłym facetem i dość dobrze radzi sobie z poznawaniem zadurzenia Ume. On nie jest wredny ani nic. Bierze to wszystko z dobrym humorem, a nawet decyduje się zaprzyjaźnić z Ume! Ale to rodzaj przyjemności i bólu dla Ume. Z jednej strony czasami rozmawia z nim. Z drugiej strony, do bani jest facet, którego naprawdę lubisz, wiedząc, że ma dziewczynę. Ale czekaj, co to jest? Isezaki zerwał ze swoją dziewczyną? czy to może być prawda? A może ona z nim zerwała? Czy on ją nadal kocha? Czy to może być duża szansa Ume-chana? Isezaki wie, że go lubi, czy może go przekonać, żeby polubił ją z powrotem?