Podsumowanie
Wydaje się, że reinkarnowałem się w świecie romantycznej powieści fantasy z oceną R. I to nie tylko jako zwykła postać, ale jako wiedźma, która traci życie z powodu szalonego mężczyzny!
Na szczęście jest jeszcze długie 200 lat, zanim główni bohaterowie urodzą się i dorosną do swoich ról.
Teraz, kiedy moje życie nie jest w bezpośrednim niebezpieczeństwie, czy możemy bez pośpiechu pomyśleć o sposobach uniknięcia śmierci?
Jednak nie zwróciłem uwagi na bardzo ważny szczegół dotyczący czasu, który spędzę „bez grożącego niebezpieczeństwa”. 200 lat nie było wcale krótkim okresem oczekiwania i zanim pojawiła się przede mną młodsza wersja męskiej roli, zupełnie zapomniałem o fabule oryginalnej powieści!
Och, nieważne, teraz, kiedy do tego doszło, jedynym sposobem na przetrwanie jest wychowanie głównego mężczyzny na zdrowego i stabilnego dorosłego! Pierwszym krokiem do uniknięcia śmierci z rąk męskiego tyrana jest zmiana życia tego niezwykle przerażonego dziecka.
– To musi być dla ciebie bardzo niewygodne, kiedy nagle pojawiam się na twoim progu, przepraszam. Możesz mi powiedzieć, żebym sobie poszedł, nic mi nie będzie.
"Nonsens. Czy ja wyglądam na osobę, której taki mały chłopiec jak ty mógłby sprawiać kłopoty? Poza tym, co masz na myśli, mówiąc, że nic ci nie będzie, nawet jeśli każą ci odejść? Przecież nie masz dokąd wrócić, dzieciaku.
Mały chłopiec zalał się łzami.
— Och, to nie to. Tak pomyślała wiedźma, gdy chłopiec szlochał.