Podsumowanie
Odrodziłam się jako żona przeklętego arcyksięcia w mojej własnej pokręconej powieści. Jako autor wziąłem na siebie odpowiedzialność i naprawiłem sytuację, zdejmując klątwę, która była kluczem do powrotu do domu. Myślałem, że wykonałem swoją pracę i kiedy w końcu próbowałem wrócić, arcyksiążę zapytał mnie: „Czy naprawdę myślałeś, że nie będę wiedział, że planujesz wrócić do narzeczonego?” Zupełnie źle zrozumiał! „Czy ci się to podoba, czy nie, nadal jestem twoim mężem. Nigdy nie pozwolę ci wrócić do tego drania. Chcę tylko, żeby pozwolił mi wrócić do domu!